Skasowałam wszystkie smęty! Wszelkie przemyślenia, objawy uczuć i niezrozumienia. Jest w tym sens? Nie ma, ale dobrze wiem że znów powrócą. I potem znów je skasuje, potem powstaną nowe i tak w kółko. Na nic moje poematy, jak i tak się nie doczekam szczerości. Zatem jeszcze raz porozmieniam sobie siebie na drobne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz