Do obejrzenia

poniedziałek, 25 listopada 2013

idom siwienta

Przed nami kolejne święta Bożonarodzeniowe.
Jak co roku nowe pomysły.
W tym roku bomby styropianowe, magnesy lodówkowe i sprawdzone w ub roku skarpeteczki na choinkę lub do kluczy.
Nie chce mi się robić tradycyjnych białych gwiazdek. Stawiam na wesołe kolorowe pomysły.
Będę na bieżąco dodawać zdjęcia.




Potworek.. bo kto powiedział, że bombki muszą być tradycyjne i ckliwie ozdobne:)
Ten egzemplarz został automatycznie podprowadzony przez lubego, który zresztą niesamowicie jest pomysłowy i sypie z rękawa możliwymi interpretacjami obdzierganej kulki.
W planie inne potwory i postaci rożnej maści.

 Magnesy lodówkowe


Skarpetunie słodkie są


niedziela, 17 listopada 2013

poniedziałek, 11 listopada 2013

poniedziałek, 28 października 2013

czwartek, 17 października 2013

Dynie na jesień


Moje dynie robię według wzoru PlanetJune. Zachęcam wszystkich do spróbowania. Wystarczy pomarańczowa lub żółta włóczka, trochę zielonej, trochę wypełnienia i ewentualnie zabawkowe oczy...

Wzór prosty, powtarzający się. Należy pamiętać, by wbijać szydełko ZAWSZE w tylną nitkę oczka i robić rzędy naprzemiennie 393 i 555.




crochet pumpkin 






 Bardzo ładnie wychodzi też dynia stworzona z szydełkowej kuli przeplecionej włóczką


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnSMIt883_xVdVamq-s_tuU-MURmOy60_EyOmuAV8tdX4DVP5zExYMhjC3AT2zy5zrPVAlUbPV3KV4hap530xGpUoDA3Bt4jLrnwhhSaHTa95IuKD8uVQMFfqg24Iyv827T09k35H3k5Ra/s1600/crochet-pumpkin.jpg







Zachęcam
Powodzenia



Pytanie dnia...
CO TO JEST?.



wtorek, 15 października 2013

Archiwum

Dawno mnie tu nie było..
Dziergam intensywnie, ale tu zdjęć i prac nie wrzucam..
Czas to nadrobić ;) gdyż kilka osób zaleca mi prowadzenie archiwum i stworzenie portfolio swoich prac.

Ponieważ jest Październik, czas na jesienne wytwory... przetwory, warzywne tematy i oczywiście DYNIE :)




poniedziałek, 14 października 2013

Galeria szydełko - Koszyki

Portmonetki, kosmetyczki.. to najnowszy pomysł. Szydełko, włóczka i bigle kaletnicze.

Tu przedstawiam proces twórczy.
Okrąg, ścianki i przymiar na biglu. Następnie żyłką na igle połączyłam metal z materiałem









 







poniedziałek, 21 stycznia 2013

Książka?

Kazali mi wczoraj (znaczy nie kazali, ale podrzucili pomysł) bym napisała książkę. Znowu??????? Ile to już razy zaczynałam, a potem rzucałam w kąt. Bo robiłam przewartościowanie wewnętrzne i te wylane na papier myśli, które jeszcze dzień wcześniej były ważne, nagle kasowałam. Odcięcie grubą kreską i new life... Ta... do czasu.. Do czasu kolejnego doła lub partii życiowo ważnych przemyśleń w stylu - dlaczego faceci to tacy dranie?.
Niemniej coś w tym jest. Gaduła ze mnie i wyobraźni mi nie brakuje, a i do tego co chwila coś się u mnie kolorowego dzieje. Jest 7 rano, a ja dziś już miałam przygodę. W autobusie drzwi przycięły mi rączki od torebki i kilka przystanków jechałam nie mogąc się ruszyć z miejsca, bez możliwości wyciągnięcia czegokolwiek z torebki. Gdybym wstała i nacisnęła przycisk otwierania drzwi, torba spadłaby w śniegowe błoto. Więc jechałam czekając, aż ktoś wreszcie wsiądzie moimi drzwiami i ją uwolni. Przejechałam pół trasy!
Strach pomyśleć co mnie spotka w południe... bo jestem pewna, że o 16-stej kiedy już będę zbierała się do wyjścia, to coś na pewno wyskoczy!
A dziś nie może nic wyskakiwać! dziś Księciunio po mnie pod pracę przyjedzie. Wieeeeki facet po mnie nie przyjeżdżał do pracy. Tak po prostu, żeby mnie odebrać.. Zatem bezdyskusyjnie zawijam się o 16stej!